Wspomnienia prof.Zdzisława Prochowskiego

W pierwszych latach okupacji niemieckiej nasz dom rodzinny odwiedzało co jakiś czas kilku kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, dawnych kolegów ze szkoły średniej mojego brata Roberta i siostry Krystyny. Brat mój Robert ( student prawa UJ.) w grudniu 1939 r. wraz z księdzem Jackiem Przygodą przedostali się przez Słowacje na Węgry, a stamtąd do Francji, ja coraz częściej uczestniczyłem w tych spotkaniach.

Oboje z siostrą byliśmy już na początku 1941 r. w konspiracji i przekazywaliśmy klerykom prasę podziemną .

……………………………………………………………………………………………………

Przez cały, pierwszy okupacji byłem pochłonięty działalnością konspiracyjną i nauką na tajnych kompletach w zakresie gimnazjum aż do tzw. „małej matury” włącznie.

Nauka przychodziła mi łatwo, korzystałem tylko z pomocy korepetycyjnej z francuskiego, łaciny i matematyki – resztę przy niewielkiej pomocy siostry Krystyny przerabiałem sam, zdając egzaminy przed profesorami tajnego nauczania w Sandomierzu

Od jesieni 1942 roku zostałem żołnierzem KEDYW-u oraz najmłodszym uczestnikiem I- go kursu podchorążych piechoty Armii Krajowej podobwodu Sandomierz ( pseudonim Białodrzew ) większość uczestników podchorążówki to byli koledzy po maturze. Pozostali ( w tym ja) mieli co najmniej ukończone gimnazjum lub pierwszą klase licealną i obowiązek równoczesnego uczestnictwa na kompletach tajnego nauczania w celu uzyskania matury. W ten sposób komenda obwodu AK w porozumieniu z profesor Janiną Steczką , która pełniła funkcje pełnomocnika do spraw tajnego nauczania na powiat Sandomierski powołała specjalny komplet tajnego nauczania zapewniając nam bezpłatną naukę przy wykorzystaniu najlepszych profesorów szkół średnich z Sandomierza.

……………………………………………………………………………………………………..

Wszyscy uczestnicy tajnego nauczania ukończyli pod koniec sierpnia 1943 roku podchorążówke uzyskując stopnie kaprali podchorążych .Nasz komplet tajnego nauczania chociaż stracił 4 kolegów zdołał uzyskać maturę w maju 1944 roku. Miałem kontakt z ks. Wincentym Granatem , który uczył nas propedeutyki filozofii ,stał się on moim mistrzem .W jego mieszkaniu w tzw.kanoni, naprzeciw katedry spotykałem się często zanosząc mu prasę podziemną . Pamiętam jego wstrząs i wzburzenie gdy opowiedziałem mu o okolicznościach aresztowania ks. Antoniego Rewery w dniu 16 marca 1942 roku , to jest w dniu wielkich aresztowań mieszkańców Sandomierza, głównie inteligencji, często ojców wraz z synami. Znałem ten fakt z relacji naszego wywiadu. Proboszcz mojej parafii pw. Świętego Józefa ks.Antoni Rewera , który w powszechnym przekonaniu żył w opinii świętości na pytanie gestapowca :czy czytał prasę podziemną ? -odpowiedział, że tak. Odmówił natomiast odpowiedzi na pytanie kto mu ją dostarczał ? ( ks. Prałat Antoni Rewera został aresztowany i uwięziony najpierw w KL Auschwitz , a potem w KL Dachau gdzie został zamordowany. Zył 73 lata).

………………………………………………………………………………………………….

Coraz mocniej pochłaniała mnie walka z okupantem i przygotowania do matury.

Był nawet okres, że na moją prośbę zostałem na „okres czasowy” odkomenderowany do Zgrupowania Partyzanckiego „Ponury” w Górach Świętokrzyskich ( od września do połowy listopada 1943 roku). Zostałem odznaczony Krzyżem Walecznych w 1943 roku, dowódcą KEDYW-u na Sandomierz, a ppłk. „Kruk”- Antoni Wiktorowski – komendant obwodu Sandomierskiego mianował mnie plutonowym podchorążym jako pierwszego z naszej podchorążówki , jeszcze przed akcją „Burza”

Armia Krajowa w swojej ogromnej większości była Armią Honoru, a nie tylko największą ochotniczą armią w całej okupowanej Europie i siłą zbrojną jedynego w Europie państwa podziemnego .

Źródło:

Zdzisław Prochowski (1926-2007)

Wspomnienie o Słudze Bożym Ks. Profesorze Wincentym Granacie

Łódź lipiec 2001 r.

Maszynopis str. 8 ,ze zbiorów własnych.

Wyboru dokonał red. Zbigniew Puławski

Sandomierz 13 lipca 2014 r.